Mieszkanka gminy Łazy straciła 30 tys. w oszustwie telefonicznym
Oszustwo na syna i policjanta
Po godzinie 3:00 mieszkanka gminy Łazy odebrała telefon ze stacjonarnego numeru. Głos w słuchawce przedstawiał się jako jej syn i oznajmił, że spowodował wypadek, w którym poszkodowana kobieta w ciąży poroniła. W rozmowie pojawił się drugi mężczyzna podający się za policjanta.
Oszuści twierdzili, że konieczne jest wpłacenie kaucji w wysokości 50 tysięcy złotych, by zatrzymany nie trafił do aresztu. Seniorka poinformowała, że nie ma takiej kwoty i podała, ile posiada gotówki. Wskazano, że w pobliżu czeka pomocnik adwokata, który odbierze pieniądze.
Kobieta spakowała gotówkę i przekazała ją mężczyźnie przed domem. Kilka godzin później dowiedziała się, że nie doszło do żadnego wypadku, ani zatrzymania syna. W wyniku oszustwa 76 letnia mieszkanka straciła 30 tysięcy złotych.
Rady policji
- Nie działaj pochopnie. Po rozmowie skontaktuj się z bliskimi, nawet gdy rozmówca prosi o dyskrecję.
- Przed sprawdzeniem tożsamości osoby podającej się za funkcjonariusza zakończ wcześniejsze połączenie i zadzwoń pod numer 112.
- Nigdy nie przekazuj gotówki ani nie przelewaj jej na konto nieznanej osoby.
- Policjanci nie żądają wypłaty gotówki ani jej odbioru osobiście. Tajne akcje nie są ogłaszane telefonicznie.
Policjanci nigdy nie polecają przekazać gotówkę innej osobie i nie przychodzą po pieniądze
- Policja
Apel
Rozmawiajmy z seniorami o metodach oszustów i uczulajmy ich na nietypowe prośby telefoniczne. W razie podejrzeń natychmiast powiadom policję dzwoniąc pod numer 112.
źródło informacji: KPP w Zawierciu / policja.pl